Fallout seria wydaje się zapominać o kultowych potworach?

Sezon Fallouta ma swoje specyficzne tony. Niektórzy fani gier być może zauważyli, że w pierwszym sezonie serialu nie pojawił się Deathclaw – jedna z najbardziej charakterystycznych i przerażających bestii z tego uniwersum.

W związku z tym niektórzy fani czuli się zawiedzeni. Twórcy jednak wyjaśnili, że decyzja o pominięciu tego kultowego potwora została podjęta świadomie.

Chcieli zachować coś na drugi sezon, aby mieć możliwość pokazania go w sposób właściwy i dopracowany. W rozmowie z The Wrap współprowadzący serial Graham Wagner wyjaśnił, że chcieli zdobyć Deathclawa, ale postanowili go zostawić na później, aby móc poświęcić mu należytą uwagę.

Więc, pomimo braku potwora w pierwszym sezonie, fani będą mogli go zobaczyć w drugim sezonie. Jednak twórcy nie ujawnili jeszcze konkretnych terminów premierowych, dlatego zostaje nam tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać na powrót kultowego stwora.

Brzmi obiecująco! Ostatecznie, pomimo początkowych zawodów fani mogą mieć pewność, że Deathclaw zadebiutuje w kolejnym sezonie, co może być powodem do ekscytacji dla wielu miłośników tego uniwersum.